Ambient Occlusion

Robert Schroeder wciąż zapisuje kolejne karty niemieckiej elektroniki. Ów weteran sceny na płycie Ambient Occlusion sięga do świata animacji trójwymiarowych. Sam tytuł odnosi się do ciemnych obszarów, które znajdują się na skraju animowanych obiektów. Te zaś łączą się z innymi obiektami. Muzyka która powstała, jawi się jako estetyczna wolta, gdzie Schroeder łączy romantyczną lekkość i eksperymentalne kolaże. Marzycielskie tła, przefiltrowane zostały gruntownie poprzez "popowe" inklinacje wyrwane wprost z lat 80-tych. Zespolone z zimnym brzmieniem sekwencerów, przeinaczają się w odrealnione, surrealistyczne figury. Jednak to wspomniane wyżej popowe odnośniki sprawiają iż wygładzają one swoje kanty i nabierają szlachetnego szlifu. Te romantyczne i abstrakcyjne zarazem wycieczki, to pole do popisu dla wyobraźni. Jednak wszystko to podane zostało z elegancją, bez pretensjonalności i dźwiękowej perwersji. Piękne i dosadne w swej wymowie, dziełko.

R. M.