Triplet

Tiplet jest przykładem że w muzyce elektronicznej najlepiej wypadają występy na żywo, gdzie muzycy jakby w improwizowanym szaleństwie uwalniają się od studyjnych schematów. Tu głównymi bohaterami są Tommy Betzler oraz Michael Brückner. Cztery długie kompozycje dają ogrom możliwości, by po prostu popłynąć. Żeby było jeszcze ciekawiej w całym tym precedensie biorą udział dwaj dodatkowi artyści: gitarzysta Sammy David i obsługujący elektronikę, Fryderyk Jona. Podstawą są tu oczywiście brzmienia sekwencyjnej elektroniki, ale na szczęście goście dają z siebie o wiele więcej. Zwłaszcza gitarzysta Sammy David, który podczas tego występu uwalnia prawdziwie rockowego ducha. Sekwencyjne pętle podbite zostały gęstym rytmem i gradem ostrych, gitarowych solówek. To propozycja bardziej osadzona na rockowych resorach, gdzie co prawda trzon jest elektroniczny. Dalej ta muzyka zamiast grzęznąć w sekwencyjnych teksturach, rwie do przodu z iście rockowym czadem. Całkiem niezły elektroniczno-gitarowy wygar.

R.M.