Manikin Records - The Third Decade
72,84 zł
AUTOR | Różni wykonawcy |
PRODUCENT | Manikin Records |
NUMER | MRCD 7112 |
ROK WYDANIA | 2022 |
MEDIA | 1CD |
OPAKOWANIE | DIGIPACK 8-STRON |
Kod produktu | 008284 |
POPULARNOŚĆ | Popularność 4 |
Lista utworów
Opis
Kolejna część limitowanej kompilacji, którą co 10 lat swojej działalności emituje zasłużony berliński label Manikin Records. Płyta tradycyjnie wypełniona jest niepublikowanymi nagraniami artystów z tej stajni, nie do zdobycia gdzie indziej. Ponieważ wytwórni stuknęło 30 lat od początków w 1992, mamy trzecią część.
Tym razem jest to tylko 1 cd, w przeciwieństwie do poprzednich dwupłytowych części. Uwagę zwraca świetna okładka, w stylu hipisowskich-psychodelicznych lat 60-tych, sądzę że niewprawny klient mógłby na tej podstawie kupić tytuł spodziewając się klimatów Grateful Dead, Jefferson Airplane itd.! Tymczasem nic z tych rzeczy, mamy tutaj sterylne brzmienie szkoły berlińskiej destylowane od 30 lat przez ten label. Ponieważ jako wierny ich fan i tak kupuję każde nowe wydawnictwo, nie ma tu dla mnie zaskoczeń w postaci nieznanych wykonawców, natomiast miłe jest słuchanie nieznanych ich nagrań, niczym znalezienie czekoladki w ulubionym i wydawałoby się, pustym już pudełku. W większości nagrań pojawia się twórca labelu Mario Schönwälder, najczęściej w różnych kolaboracjach, takie jego prawo gospodarza.
Do rzeczy. Trio Broekhuis, Keller & Schönwälder proponuje swoje standardowe melancholijno-deszczowe nastroje, uzyskiwane prostymi środkami, a jednak (a może właśnie dlatego?) skutecznie wprawiające słuchacza w medytacyjny nastrój. Nagranie pochodzi z sesji do niedawno wydanego albumu Vlagtweede Tapes i wyraźnie to słychać. Duet Filter Kaffee kładzie na stole kawał rzetelnego przestrzennego sekwencjonowania, okraszonego brzmieniami memotronu i rhodesa. Pyramid Peak gra po prostu poprawnie, dynamiczne solówki na tle sekwencji, ale i progresja akordów jakoś nieszczególna, i spora wtórność, i na tle ich innych niesamowitych nagrań ten kawałek szczerze mówiąc nie porywa. Za to solowy utwór Nordlicht Mario Schönwäldera naprawdę może się podobać, ujmuje atmosferą zimowego zadumania niczym niespieszny spacer nocą. Podobnie nie zawodzi solowy Thomas Fanger. Krótki Winter Wah, mimo że nagrany w 2022, jest idealnie w klimacie jego fantastycznej, jedynej solowej płyty Parlez-vous electronique? z 2005. Atmosfera jest fantastycznie oniryczna, krautowa, ze smugami słonecznego memotronu i spogłosowaną wah-gitarą ślizgającą się nad ciepłymi falami psychodelii. Wielka szkoda że Thomas już nas opuścił na zawsze... Menzman, czyli nowa twarz w stajni Manikin, zaczyna samplowanymi wokalizami, a potem brzmi chłodno i nostalgicznie, niczym ulica obserwowana przez okno pokryte deszczem. Lubię jego płytę Insights (wydaną w 'kartonikowej' serii Manikin) i ten utwór też mi się podoba. Kontroll-raum to nowa 'czapka' tercetu Broekhuis, Keller & Schönwälder, w której grają inaczej niż oficjalnie, bardziej w stylu nowych brzmień, bez tej uporczywej nuty melancholii. Jak dla mnie: ciekawiej. I znowu: lubię ich album Check-in i ten dodatek też. Jest też wykopalisko koncertowe licznej gromadki z Repelen, czyli Broekhuis Keller & Schönwälder & Thomas Kagermann & Raughi Ebert, w stylu znanym doskonale ich fanom. Warto odnotować że koncerty w kościele miasteczka Repelen zapoczątkowane w 2005 cały czas się odbywają, mimo że publikacja płyt z tego eventu zakończyła się na bodaj 6 tytułach - chociaż, kto może powiedzieć na pewno "zakończyła się"? Płytę zamyka wspaniały Immer Weiter składu Fanger & Schönwälder & Ulbrich, stanowiący swoisty uśmiech zza chmur, ponieważ recenzowana płyta ukazała się kilka tygodni po przedwczesnej śmierci Thomasa Fangera. Uwielbiam 2 finałowe części serii Analog Overdose (czyli 5 i 6), gdzie dołączył legendarny Lutz Ulbrich ze składu Ashra, dodając gitarowego luzu dość jednak schematycznej i monotonnej muzyce samego duetu Fanger & Schönwälder. Podobnie zresztą zyskała część trzecia serii, kiedy duet F&S uzupełnił Klaus "Cosmic" Hoffman. Wracając do muzyki, ten motoryczny kawałek z cudownie mięsistym basem i błyszczącymi muśnięciami gitary oraz niemieckimi chwackimi wokalizami w stylu La Dusseldorf natychmiast ewokuje oniryczną aurę lat 70tych krautrocka. Niesamowity groove i wspaniała "powietrzność" tego utworu dają wrażenie tańca w blasku słońca na łące wysoko w górach. Zamknięcie płyty którego można słuchać w nieskończoność. Podobnie jak muzyki z Manikin Records, oby tak dalej. W rzeczy samej: Immer Weiter!
M.Ż.
Inni klienci wybrali
Podobne albumy
Chwilowo brak
Wysyłamy do 60 dni
Dostawa w do punktu odbioru już od 12zł.
Przesyłkę dostarcza Poczta Polska lub Inpost.
Możliwy odbiór osobisty poza siedzibą sprzedawcy.