Guitar Nova

Erik Wollo zawsze dokonywał syntezy gitar i elektroniki, jednak to właśnie syntezatory stanowiły jego podstawowy oręż. Album Guitar Nova może być dla fanów artysty niemałym zaskoczeniem, bowiem Wollo kompletnie rezygnuje tu z elektroniki. Postanowił sprawić sobie woltę i wrócił do swojego podstawowego instrumentu jakim jest gitara. Jednak Guitar Nova w żaden sposób nie osiada na mieliznach gitarowego brzdąkania i nudy. Te 14 utworów, to cała paleta niezwykłych brzmień uzyskanych ze strunowych instrumentów. Norweg używa zwykłej 6-ścio strunowej gitary, dalej 12-strunowej, bałałajki, kory czy gitary basowej. Taka rozpiętość przekłada się też na zróżnicowanie stylistyczne. Od niemal ambientowych, zastygłych pejzaży, muzykę kameralną, etniczną, klasyczną aż po akcenty jazzowe. W każdej tej odsłonie Wollo jest perfekcyjny. Czuć że album Guitar Nova został nagrany na kompletnym luzie, bez żadnego ciśnienia z zewnątrz. Poszczególne kompozycje układają się w wielobarwny i niezwykły świat, gdzie ciepłe akustyczne dźwięki przenikają całą jego strukturę. Dosyć nietypowa płyta, ale może dlatego warta właśnie posłuchania. Wollo bez obciążeń, ale jak zawsze po prostu znakomity.

R. M.