Kitaro
Kojiki (CD+DVD)
86,33 zł
AUTOR | Kitaro |
PRODUCENT | Domo Records |
NUMER | 71063-2 |
ROK WYDANIA | 1990 |
MEDIA | 1CD + 1DVD |
OPAKOWANIE | JEWELCASE |
Kod produktu | 004800 |
POPULARNOŚĆ | Popularność 2 |
Lista utworów
Opis
To ciekawe ale płytę tę nagrywano w dwóch miejscach - w studiu Kitaro w domu w Japonii i ze względu na udział sekcji smyczkowej orkiestry George'a "Star Wars" Lucasa, Skywalker Symphony Orchestra w Skywalker Studio w San Francisco gdzie płytę także miksowano. Płytę tę charakteryzuje udział wielu muzyków studyjnych znanych z popowo rockowej branży.
Hajimari - The Beginning kyeboardowe efekty, głuche pioruny, syntezatorowe bicie serca w tle smyczki - pełen emocji przywodzący późniejszą muzykę do Heaven & Earth utwór to opowieść o tworzeniu się japońskich wysp, ich narodzinach w eksplozji lawy i ognia - kończące się piękną solówką na Sozo - The Birth Of A Land. Ten sam duch jak na Hajimari ale dzięki bardzo delikatnej instrumentacji dużo łagodniejszy - efekty i muzyka przypomina okres japoński - jedynym odstępstwem są kolejne silnie zaakcentowane wstawki smyczków ale ładnie korespondujące z harfą i fletem i przepiękną melodią na keyboardzie i pojedyńczymi majestatycznie brzmiącymi dźwiękami bębnów. Tak jak pierwszy utwór jest mroczny i zatrważający tak ten
przejmująco poruszający. Koi - muzyczna historia według legendy o śmierci matki japońskiego boga ognia (delikatna melodia na smyczki z podkładem z fortepianu i efektów) i wygnaniu go przez ojca z domu który uznał go za słabeusza bo okazał swoje uczucia (rzewna melodia na flet i smyczki). Kitaro wprost namacalnie oddaje tu uczucie smutku, izolacji, poczucia straty ale na koniec mamy nadzieję na lepsze jutro zaakcentowane przez perkusję. Orochi najmroczniejszy a zarazem jeden z najciekawszych aranżacyjnie kawałków na tej płycie. Muzyka przekazuje historię brutalnej walki boga ognia z
przerażającym siedmiogłowym smokiem Orochi chcącym pożreć piękną dziewicę Kushinadahime, której siostry smok już zdążył skonsumować a w której bóg ognia zakochał się od pierwszego wrażenia. Początek to jakby żywcem wyjęty z japońskich filmów obrządek spotkania się wrogów, mierzenia się wzrokiem i obchodzenia się by znaleść dogodne miejsce do ataku - orkiestracje zapowiadają konfrontację i w końcu perkusja i bębny i świadczą, że bój się zaczął niesamowite oddanie walki rozpisane na instrumenty to prawdziwy majstersztyk... Nageki - melodia na flet pełna nostalgii i smutku przepięknie przeplatana smyczkami.
Niestety nasz bohater wędruje dalej szukając miejsca gdzie będzie zaakceptowany i mile widzany. Czy to się uda?... Matsuri - mój the best of the best Kitaro. Spokojny wstęp nie zapowiada tego co będzie się za chwilę działo. Pojedyńcze uderzenia w Taiko przechodzące w końcu w rytm, dołączają kolejno następne instrumenty szczególnie zwrocić uwagę należy na wszelkie instrumenty z rodziny perkusyjnych przeszkadzajek plus znakomitą melodię na flecie i piękne dźwięki z keyboardów. Najbardziej taneczny kawałek w srodku przeradza się w pieśń wspartą taiko - ci którzy widzieli dvd zapewne pamiętają jak Kitaro w tym utworze, w tym momencie wybiega od syntezatorów do tych olbrzymiastych bębnów i zapamiętale wali w nie co sił. Następnie powraca melodia i instrumentarium z wcześniejszych chwil. Tę płytę pierwszy raz usłyszałem w niezapomnianym "wieczorze płytowym" w II PR w jakąś niedzielę 1990 roku. Pamiętam, że muzyka podobała mi się wtedy średnio bo to nie był "ten Kitaro" ale ten utwór po prostu poraził mnie i o mało nie wyrzuciłem sprzętu przez okno gdy w połowie taśma mc odmówiła mi posłuszeństwa i magnetofon marki Diora wyłączył się... teraz to może brzmi śmiesznie ale wtedy to była tragedia... Pełna mocy wprost porywająca do tańca melodia to opowieść o festiwalu przygotowanym przez boga ognia aby wywabić z jaskini bogini słońca Hikaru chowającej się tam z powodu swych zmartwień co powodowało że wyspy japońskie
pozostawały w ciemnościach. Końcowa patetyczna orkiestracja świadczy że uległa ciekawości. Reimi - (czyli nowa ziemia) to skrótowa repryza utworu drugiego Sozo, Birth Of A Land. Wędrówka boga ognia dobiegła końca - japońskie wyspy gotowe są do dni chwały i wszystko jest tak jak przystało na zakończenie opowieści. Bóg poślubia ukochaną uratowaną przed pożarciem i wszyscy żyli długo i szczęśliwie a podkreślone patetycznym brzmieniem perkusji dźwięki nie pozostawiają już cienia smutku choć na koniec dostajemy jeszcze porcję nostalgicznej muzyki. Najpiękniejsza płyta koncepcyjna Kitaro i jedna z najciekawszych w ogóle. Niestety już po niej Kitaro nigdy nie nagrał albumu który wzbudziłby moje duże emocje...
Dariusz Długołęcki
Inni klienci wybrali
Podobne albumy
Bezpieczeństwo produktu
Produkt wprowadzony do obrotu przed 13.12.2024
Kup Przechowaj
Towar w magazynie
Wysyłamy do 1 dni
Dostawa w do punktu odbioru już od 12zł.
Przesyłkę dostarcza Poczta Polska lub Inpost.
Możliwy odbiór osobisty poza siedzibą sprzedawcy.