E-live 2010

Tegoroczny raport jednej z najciekawszych imprez z muzyką elektroniczną. Jak zwykle festiwal "E-live" odbył teatrze De Enck, w holenderskim Oirschot. 9 października 2010 pojawiło się tam 250 osób dla których zagrali: Picture Palace Music, Airscupulture, Natterfrost i Mark Jenkins. Każdy zatem znalazł coś dla siebie. W tym zbiorze dominowała oczywiście elektronika sekwencyjna. Z resztą impreza odbywa się po patronatem Rona Boots'a i jego wytwórni Groove Unlimited. Najciekawszy w tym zbiorze wydaje się być Picture Palace Music. Kapela pod egidą Thorstena Quaeschninga, zaprezentowała świeże kompozycje z albumu Midsummer. Ta kombinacja sekwencyjnej elektroniki, popu lat '80, post rocka być może zwiastuje jedną z płyt roku na scenie elektronicznej. Mark Jenkins w kompozycji The Ceremony Of Innocence zbliżył się wokalnie do maniery jaką prezentuje osławiony Arthur Brown. Muzycznie do świetna mieszanka prog rocka i elektroniki. Zaś Natterfrost zaskakiwał wyjątkowo chłodną dawką brzmień, jak na Skandynawa przystało. Airscupulture był najbliższy muzyki wyrastającej z dokonań Tangerine Dream, w więc rasowy "berlin school". Spory rozrzut, ale zebranie ich na jednej płycie wyklucza nudę i gwarantuje dobrą zabawę i świetne słuchanie. Szkoda iż nie można być na wszystkich imprezach, pozostaje klaustrofobiczny odsłuch domowy. Dobre i to.