John Christian

Glis Glis

75,89 zł

John Christian | Glis Glis

Tagi albumu: John Christian | Glis Glis, Groove Unlimited, John Christian, Airsculpture, muzyka elektroniczna, ambient, Tangerine Dream, Klaus Schulze, Vangelis, Jarre, electronic music, Kraftwerk

AUTOR John Christian Airsculpture
PRODUCENT Groove Unlimited
NUMER GR-318
ROK WYDANIA 2021
MEDIA 1CD
OPAKOWANIE JEWELCASE
Kod produktu 008200

Lista utworów

Occam's Razor 8:27
Glis Glis 8:54
Russell's Teapot 27:03

Opis

W bardzo klasycznym zabiegu, sięgającym wydań muzyki eksperymentalnej i elektronicznej lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, John Christian wypełnia tylną okładkę albumu Glis Glis personalną opowieścią o drodze, którą przeszedł budując swoje brzmienie oraz o filozofii mu przyświecającej. Porusza przy tym interesującą kwestię samej natury muzyki elektronicznej - czy jest to każda muzyka stworzona na bazie instrumentarium elektronicznego, czy może chodzi o coś więcej? Zaproponowana odpowiedź wskazuje tembr dźwięku, teksturę jako czynnik definitywny - manipulacja tymi właśnie parametrami, tworzenie kompozycji w oparciu o ich zmiany oraz interakcje tych zmian ma być fundamentem twórczym. Trudno się z takim spostrzeżeniem nie zgodzić, wszak to chyba jedyna odmiana muzyki gdzie progresywne otwieranie lub zamykanie filtrów stanowi nieraz o linii melodycznej utworu, gdzie wsłuchujemy się w wielominutowe repetycje śledząc nieznaczne tylko zmiany w naturze użytego brzmienia, gdzie sama nietuzinkowość wysyntezowanego odgłosu jest powodem do celebracji. W ten sposób szeroko pojętej muzyce elektronicznej nie jest daleko do gatunku zwanego sound art. W kontekście tych rozważań muzyka Johna jawi się tworem bez rozmachu i przestrzeni, bez zaskakujących harmonii i faktur, skonstruowana na bazie maksymalnie uproszczonych pochodów, niczym wynik pracy z podręcznikiem uczącym tego typu kompozycji. Nasuwa się myśl, iż twórcy brakło wyobraźni, albo może w skupieniu nad tembrem zabrakło świadomości o potrzebie zainteresowania słuchacza czymś bardziej angażującym niż utarte schematy i grzeczne aż do bólu rozwiązania. Album kończy się nagle, jakby ktoś po prostu wyłączył sekwencer, co wynika najpewniej z zastosowania tutaj wyjątków długich meandrujących sesji zamiast intencjonalnego zamysłu kompozycyjnego. Płyta do puszczenia w tle - albo i nie, bo też nie wniesie nic nowego w życie. Chyba, że nienarzucające się urozmaicenie zupełnej ciszy, w takim zastosowaniu równie dobrze warto spróbować.

M.D.

Inni klienci wybrali

Podobne albumy

Kup Przechowaj

Chwilowo brak

Wysyłamy do 60 dni
Dostawa w do punktu odbioru już od 12zł.
Przesyłkę dostarcza Poczta Polska lub Inpost.
Możliwy odbiór osobisty poza siedzibą sprzedawcy.

Napisz do nas