Celestial Navigation

Z radością witam kolejne płyty tego muzyka, po tym jak słuchałem jego trylogii Panoramas. Tutaj także mamy tu do czynienia z niespiesznymi, rozległymi pejzażami dźwiękowymi. Pulse And Shimmer jest ozdobiony inkrustacjami gitary akustycznej, która potem morfuje w elektryczną. Nastrój jest spokojny, lekko zimowy. Kolejne utwory brzmią podobnie, nie umiem jakiegoś wyróżnić, ale proszę nie traktować tego jako wady, przeciwnie, album jest przez to spójny, i wciągający. Wymyka się ta muzyka jasnym klasyfikacjom, nie jest to z pewnością szkoła berlińska jak na dawnych albumach Paula nagrywanych dla Neu Harmony np. Appears To Vanish, nie jest to też ambient, po prostu zawartość tej płyty meandruje niby losowo pomiędzy pasażami rytmicznymi a statyczną medytacją, a wszystko w dość melancholijnych, zimowych barwach. Czasem pojawiają się zręby sekwencji, ale nie są to sztywne szkielety ostinatowe typowe dla klasyków z lat 70-tych, a raczej krótkotrwałe rzuty w określonym kierunku, tylko po to by wkrótce rozmyć się w arytmicznym spokoju. Warto słuchać tej płyty głośno, najlepiej pod otwartym niebem, wtedy ta muzyka naprawdę obejmuje słuchacza i zanurza w siebie.

Drogowskazy: Erik Wollo

M.Ż.