Ron Boots
Mea Culpa
75,89 zł
AUTOR | Ron Boots |
PRODUCENT | Groove Unlimited |
NUMER | GR-155 |
ROK WYDANIA | 2008 |
MEDIA | 1CD |
OPAKOWANIE | JEWELCASE |
Kod produktu | 005461 |
POPULARNOŚĆ |
Lista utworów
Mea Culpa I [19:09] |
08:00 Sunday Morning [9:59] |
The Roses in my Life [9:04] |
Mea Culpa II [14:42] |
For Does [9:42] |
Quick Silver [6:07] |
Opis
Na początek rasowy berlin Mea Culpa I, później w 08:00 Sunday Morning dodano kościelne śpiewy (tytuł obliguje), w The Roses in my Life kameralny klimat i prawie śpiewane deklamacje które Boots lubi umieszczać w swych kompozycjach. Płyta jest dobra ale zakłóca jej odbiór niepasujący stylistycznie do reszty Quick Silver. Łagodzi to szybko zwiewna, leniwa impresja, utwór bonusowy więc fani el muzyki przymrużywszy na oko jak zwykle dostają od Bootsa ciekawą propozycję na 60 minut muzycznej eskapady w znakomicie zrealizowane kompozycje. Oczywiście polecam.
Dariusz Długołęcki
To praktycznie rzecz biorąc absolutnie solowy album Rona Bootsa, nie licząc drobnej pomocy przyjaciół artysty, Michela van Osenbruggena (alias Synth.nl) oraz Harolda van der Heijdena przy utworze pierwszym. Tytułowe "usprawiedliwienie" ma podkreślać, iż Boots nie tylko sam odpowiedzialny jest za wszystkie zawarte tu brzmienia, ale także, iż proponowana na albumie muzyka brzmi tak, jak artysta sam dla siebie, bez żadnych kompromisów, sobie życzył. Sporym zaskoczeniem będzie niewątpliwie dla fanów Bootsa pojawienie się na krążku partii wokalnych - naturalnie również w wykonaniu samego autora: wprawdzie na granicy melorecytacji, ale zawsze jednak wykonanych "żywym" głosem - mianowicie w utworze The Roses in my Life. Właśnie w tym utworze Słuchacz znajdzie też sympatyczne, lekko odrealnione syntezatorowe "prześlizgi" z miejsca kojarzące się z fantazjami Vangelisa z okresu Spiral. Płyta jest bardzo dopracowana, a co najważniejsze, wyjątkowo urozmaicona - nie brak tu ani bardziej ambientalnych momentów, ani nawet - kolejna nowość - niemalże funkowo brzmiącej gitary (vide Quick Silver), a lwią część albumu stanowi naturalnie solidna, przestrzenna elektronika o jednoznacznie sekwencyjnej proweniencji. Brzmienia generowane przez Rona Bootsa są przede wszystkim wyjątkowo barwne, głębokie, przemyślane, a przy tym zrealizowane z prawdziwą pasją, o czym przekonuje choćby już burzliwa uwertura, utwór tytułowy. Polecam.
I. W.
Inni klienci wybrali
Podobne albumy
Kup Przechowaj
Tylko na zamówienie
Wysyłamy do 60 dni
Dostawa w do punktu odbioru już od 12zł.
Przesyłkę dostarcza Poczta Polska lub Inpost.
Możliwy odbiór osobisty poza siedzibą sprzedawcy.