Offering to the Morning Fog

Wyobraź sobie domek, usytuowany gdzieś wśród przyrody, daleko od cywilizacji. Wokół chaty pełno zieleni, drzew, kwiatów, słychać delikatny dźwięk płynącego nieopodal strumyku. Jest tak błogo i bezpiecznie, że nawet dzikie zwierzęta o świcie podchodzą pod zabudowę, aby posilić się na polanie. Czyste powietrze i cisza codziennie budzą Cię wczesnym rankiem. Wyglądasz przez okno, jest już widno, ale słońce jeszcze nie wzeszło nad horyzont. Twoim oczom ukazuje się mgła, gęsta, jasna, prawie nic nie widać. Wychodzisz z domku i podążasz przed siebie, wędrując niczym jak we śnie. Dźwięki natury prowadzą Cię w nieznane, a każdy postawiony krok w niewidoczną białą jak mleko przestrzeń jest ogromnym wyzwaniem. Wędrujesz tak bez końca, doznając świata węchem, słuchem i dotykiem… Maestro Robert Rich na albumie Offering to the morning fog, zaprasza w taką podróż we mgle. W zasadzie nie sposób opisywać poszczególnych utworów, ponieważ wszystkie tworzą spójną całość. Eteryczny ambient, gęsty, chłodny ale i ulotny. Dodatkowo Robert Rich na tle leniwych pasaży, plam dźwiękowych maluje melancholijne partie brzmienia fletu, co nadaje muzyce etnicznego charakteru. Podobnie jak poranna mgła niesie za sobą orzeźwienie i chłód, tak i muzyka Offering to the morning fog, wprowadza w nastrój kontemplacji, wyciszenia i tajemniczości.

M.Ś.