Screaming Whispers

Ron Boots to niemal ikona muzyki elektronicznej, jego muzyka jest na równi stawiana z dokonaniami takich artystów jak Tangerine Dream czy Klaus Schulze. W przebogatej dyskografii Boots’a nie brak i płyt wychodzących poza nawias sekwencyjnej elektroniki. Screaming Whispers to właśnie jedna z takich pozycji, mimo tego fani artysty nie powinni odczuwać niedosytu. Jest bowiem sekwencjonowanie dźwięków i to w duchu szkoły lat 70 i 80, ale nie tylko. Boots bowiem nie chce być niewolnikiem własnego stylu, i zwłaszcza tu nader chętnie poszerza „zakres obowiązków”. Jego sekwencje wydają się być mocniejsze i ciemniejsze w brzmieniu, ale nie brak i rockowego uderzenia. Jakby tego było mało Boots śmiało adaptuje klimaty techno, muzyki eksperymentalnej, ambientu i ethno. Ta dosyć rozległa tekstura muzyczna została jednak znakomicie skonstruowana i zagrana. Boots mimo adaptacji tak wielkiej ilości innych stylistyk, pozostaje sobą. Nie skręca gwałtownie we wszelkiego rodzaju uliczki, gdzieś w tle zawsze przebrzmiewają owe sekwencje jednoznacznie podkreślając jego rodowód muzyczny. Paleta różnorodności, a mimo tego podstawa sekwencyjnej elektroniki została tu zachowana. Dla ludzi z otwartymi umysłami to istna dźwiękowa uczta!