Bernd Scholl
Mystic Voyage
64,75 zł
AUTOR | Bernd Scholl |
PRODUCENT | BSC / Prudence |
NUMER | P 398.6559.2 |
ROK WYDANIA | 2000 |
MEDIA | 1CD |
OPAKOWANIE | JEWELCASE |
Kod produktu | 002541 |
POPULARNOŚĆ |
Lista utworów
Opis
Pierwszy nagrany dla wytwórni Prudence album Bernda Scholla Light of the Moon bardzo mi się podobał: muzyka w sumie relaksowa, ale nie bezmyślna, stylistycznie dość jednolita, ale bez monotonii. Bez wahania zatem sięgnąłem po Mystic Voyage i...
No, właśnie. Niby wszystko jest w porządku. Znów mamy ponad godzinę przyjemnej w odbiorze muzyki, nieszczególnie wymagającej, ale przecież nie można bez przerwy słuchać Lightwave czy Roberta Richa. Instrumentarium, pomysły brzmieniowe, nawet dominujący klimat natychmiast nasuwają skojarzenia z poprzednim albumem. A jednak Mystic Voyage pozostawia niedosyt. Dlaczego? Chyba trochę naruszona została równowaga między łatwością odbioru a emocjonalną zawartością muzyki, która na Light of the Moon była bliska doskonałości. W gruncie rzeczy mamy więc dwanaście miłych kawałków, nieledwie piosenek bez słów, i mało co więcej. Bardzo dobrze się tego słucha, ale trochę brak utworów takich jak Oriental Nights czy Delight, które na dłużej pozostałyby w pamięci. Co więcej, w porównaniu z poprzednim album robi wrażenie monotonnego. Chociaż, jak sugeruje tytuł i notka na okładce, inspiracje pochodzą z różnych zakątków świata, od Maroka przez Tybet do Australii, to nie znajduje to odbicia w zróżnicowaniu melodycznym czy brzmieniowym. Jeśli nie liczyć sampli wokalnych, pełniących wszakże rolę wyłącznie ozdobników, to wszystkie utwory są w zasadzie podobne. I na dodatek nieodparcie nasuwają skojarzenia z Cusco (wystarczy posłuchać choćby Shamanic Journey czy Tribal Dance). Czyżby flagowiec wytwórni Prudence tak zafascynował autora? Mimo wszystko będę czekał na następny album Scholla. Właściwie wszystkie uwagi krytyczne pod adresem Mystic Voyage wynikają z porównania z poprzednim, który naprawdę był bardzo dobry i wysoko ustawił poprzeczkę. Gdyby kolejność była odwrotna, być może wszystko byłoby w porządku. Zresztą nie jest to w muzyce zjawisko odosobnione: wystarczy przypomnieć Mike Oldfielda. Zobaczymy.
Tomasz Gałka
Inni klienci wybrali
Podobne albumy
Kup Przechowaj
Ostatnie sztuki
Wysyłamy do 1 dni
Dostawa w do punktu odbioru już od 12zł.
Przesyłkę dostarcza Poczta Polska lub Inpost.
Możliwy odbiór osobisty poza siedzibą sprzedawcy.