Panoramas 2

Środkowa płyta z trylogii Panoramas, której atorem jest Paul Ellis. Podobnie jak w pozostałych częściach tryptyku, mamy tutaj dwa rozległe, ponad 30-minutowe obrazy dźwiękowe, pozbawione w zasadzie namacalnego rytmu, lecz mimo to obdarzone swoistą dramaturgią. Daleka droga od sekwencyjnych pejzaży z czasów płyt artysty realizowanych dla wytwórni Neu Harmony, choćby Appears To Vanish! Pierwsza impresja Silver Star Mountain In Winter Monochrome to sugestywna wizja prawdopodobnie nocnej plaży, z falami miarowo bijącymi o brzeg. Jako że plaża jest granicą dwóch światów, panuje tutaj początkowo silna atmosfera napiętego oczekiwania, dopiero w drugiej połowie rozładowana bardziej melancholijnymi akordami. Paleta zastosowanych barw, symetria między elementami zwiewnymi i potężnymi, oraz konsekwentna majestatyczność i rozmach przypominają statyczne dzieła niedawno zmarłego Vangelisa, choćby z płyt El Greco. Drugi utwór Trillium Lake And The Blue Reflection jest znacznie bardziej wyciszony, to w zasadzie nastrojowy morski ambient na granicy ścieżki dźwiękowej do snu, tutaj jako punkt odniesienia wskazałbym nie tyle monumentalne 15-godzinne dzieło Perpetual / Somnium Roberta Richa, co znane raczej tylko wytrawnym koneserom polskiego brzmienia 2 albumy Music from Distance Konrada Kucza.

M.Ż.